Quantcast
Channel: Sport Jasło | wydarzenia sportowe - MiastoJasło.pl
Viewing all 1401 articles
Browse latest View live

Malarstwo Bogdana Kozona w JDK

$
0
0

Malarstwo Bogdana Kozona w JDK

Kilkadziesiąt prac Bogdana Kozona można oglądać na wystawie „Teraz tu” w Galerii Jasielskiego Domu Kultury. Fotorelacja


Wernisaż, zorganizowany 6 marca wieczorem, zgromadził liczne grono miłośników sztuki i był znakomitą okazją do bliższego poznania artysty, rozmowy, zapytania o proces twórczy, inspiracje, podzielenia się własnymi wrażeniami.

- Kiedyś Wrocław, gdzie zaczynał tworzyć, kończył studia i raptem przenosi się na ten najpiękniejszy kraniec Polski, do niedalekiego Cieklina, gdzie ma swoją pracownię. Jednocześnie współpracuje od lat z grupą PlaJa, która funkcjonuje nie tylko w Jaśle, w Polsce, ale również za granicą: na Słowacji, na Węgrzech – powiedział Janusz Szewczyk, dyr. JDK, przedstawiając malarza publiczności. – Artysta współpracuje od dawna z Jasielskim Domem Kultury i mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowana, a najpiękniejsze lata jeszcze przed nami.

Malarstwo Bogdana Kozona w JDK



Bogdan Kozon urodził się w 1965 roku w Pułtusku. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, robiąc dyplom z malarstwa u prof. Stanisława Kortyki. Miał kilkanaście wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i zagranicą. W Galerii JDK prezentuje swoje obrazy, głównie olejne, ale również akryle i tworzone techniką mieszaną. Prace pochodzą z ostatnich kilku lat, kiedy to wrócił do malarstwa po kilkunastoletniej przerwie, w której pochłaniały go inne sprawy: rodzina, dom, prowadzenie wspólnie z żoną pracowni ceramicznej.
- Wystawa nosi nazwę „Teraz tu”, więc w jakiś sposób odnosi się do czasu i do miejsca. Zatrzymałem się w Cieklinie i wygląda na to, że już na stałe. Wcześniej mieszkałem gdzie indziej. Teraz, już prawie 20 lat, jestem tu. To miejsce wywarło spore piętno na mnie. Wrastam w nie, mam swoje ulubione miejsca. Myślę, że moje malowanie w pewien sposób wynika z tych miejsc, które jakoś mnie inspirują. Nie wiem na ile, w jakim stopniu, ale sądzę, że tak jest. Teraz jestem tu i jest wystawa – mówił Bogdan Kozon, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do jej powstania.
Na początku wernisażu wystąpiły wokalistki JDK: Aleksandra Tocka i Oliwia Hap, wprowadzając wspaniały klimat towarzyskiego spotkania twórców i odbiorców sztuki.
st

Rafał Szumiec na Paraolimpiadzie

$
0
0

Rafał Szumiec na Paraolimpiadzie

Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 zostały wprawdzie oficjalnie zakończone, ale to nie koniec sportowych emocji w Soczi.


Już dzisiaj 7 marca uroczysta ceremonia otwarcia paraolimpiady która potrwa do 16 marca. Zawodnicy wystartują w następujących konkurencjach: narciarstwie zjazdowym, biegowym, biathlonie i snowboardzie.
W Soczi wystartuje 8 biało-czerwonych, Wśród kadry zjazdowców znalazł się mieszkaniec Jasła Rafał Szumiec, (jeżdżący w pozycji siedzącej) który na trasach w Soczi wystartuje w slalomie oraz slalomie gigancie.

Rafał Szumiec na Paraolimpiadzie


Rafał Szumiec na Paraolimpiadzie
Rafał w 2002 roku podczas zawodów w kolarstwie górskim miał wypadek i złamał kręgosłup. Od tamtego czasu porusza się na wózku inwalidzkim. Od 9 lat trenuje narciarstwo zjazdowe, i liczy na dobry występ w slalomie gigancie.
Zimowe igrzyska paraolimpijskie po raz pierwszy zorganizowano w 1976 roku w szwedzkim Ornskoldsvik. Kolejne odbyły się: w 1980 w Geilo (Norwegia - Polacy nie startowali), w 1984 i 1988 w Innsbrucku (Austria), 1992 w Albertville (Francja), 1994 w Lillehammer (Norwegia), 1998 w Nagano (Japonia), 2002 w Salt Lake City (USA), 2006 w Turynie (Włochy) oraz w 2010 w Vancouver (Kanada).
Polacy wywalczyli 44 medale: 11 złotych, 6 srebrnych i 27 brązowych.

Kamil Cygan (www.jaslobike.pl)

Muzyczne życzenia dla Pań

$
0
0

Muzyczne życzenia dla Pań

7 marca w auli szkoły muzycznej w Jaśle odbył się koncert z okazji Dnia Kobiet. Fotorelacja


Młodzi artyści - uczniowie jasielskiej szkoły muzycznej wykonali kilkanaście utworów. Zaproszone Panie miały możliwość choć na chwilę oderwać się od codzienności i posłuchać wspaniałej muzyki.
- Niesamowity koncert. Łza się w oku zakręciła gdy zobaczyłam jak cudownie grają Ci młodzi ludzie. To dobrze, że już w tak młodym wieku są wrażliwi na piękno muzyki – mówiła jedna z zaproszonych na koncert Pań

Muzyczne życzenia dla Pań


Organizatorzy koncertu złożyli najserdeczniejsze życzenia zgromadzonym Paniom.
- Życzymy Wam wszystkiego co najlepsze. Samych wspaniałych chwil w życiu codziennym, bo z tych chwil składa się nasze życie – powiedział Przewodniczący Zarządu Osiedla Śródmieście Tomasz Kasprzyk

Muzyczne życzenia dla Pań


Sala wypełniona była po brzegi, a na twarzach uczestników koncertu nietrudno było zauważyć zadowolenie.

Anna Dziura

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo

$
0
0

mini

W sobotę 8 marca w Gimnazjum nr 1 w Jaśle odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo. Fotorelacja


,,Nie jest ważne by być lepszym niż ktoś inny, ale by być lepszym niż wczoraj” Jigoro Kano (twórca judo). Idea to towarzyszy naszym jasielskim judokom od ponad dwudziestu lat. Powstała w 1993 roku sekcja judo w Jaśle do dnia dzisiejszego ma swoim sympatyków i kontynuatorów.
W sobotę 8 marca w Gimnazjum nr 1 w Jaśle odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo.
Zawody zorganizowane na najwyższym poziomie dostarczyły pasjonatom tej dyscypliny sportu wiele emocjonujących chwil. Byliśmy świadkami większych i mniejszych sukcesów naszych judoków, którzy walcząc w swoich kategoriach wiekowych i wagowych dawali z siebie wszystko. Emocji i wzruszeń było co niemiara, tym bardziej, że dla części zawodników były to pierwsze tego typu zawody. Jasielscy judocy spisali się na medal, zdobywając zaszczytne miejsca.

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


- Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo organizowane są po raz czwarty. Z roku na rok impreza przybiera na sile, zjeżdża się coraz więcej uczestników. W tym roku zgłosiło się ponad 400. Impreza przyciąga coraz większą rzeszę zawodników z kraju i sąsiadujących państw. Na zawodach gościmy kluby z Czech, Słowacji, Ukrainy i Rumunii. Zawodnicy startowali dzisiaj w kilku kategoriach. Najmłodsi to były dzieci 4 i 5-letnie a najstarsi to osoby w wielu 40, 50+. Bardzo cieszy nas fakt, że coraz więcej ludzi startuje na naszych zawodach, a medale zdobyte na tych mistrzostwach zaczynają liczyć się w skali kraju i są bardzo ważne – mówiła prezes UKS ASW JUDO JASŁO Celina Nocula.

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


Poziom zawodów sędziowie i trenerzy określili jako wysoki. Wszystkie pojedynki zacięte i na najwyższym poziomie. Zaprezentowane przez najmłodszych umiejętności pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.
- Judo to dyscyplina sportu, która w naszym mieście rozwija się bardzo prężnie. Na chwilę obecną w naszym klubie trenuje blisko 200 zawodników. Są to zarówno małe dzieci, jak i osoby dorosłe. W przypadku małych dzieci judo to przede wszystkim dobra zabawa ukierunkowana na rozwój ogólny, poprawę sprawności fizyczne. Podczas tych mistrzostw z naszego klubu startuje blisko stu zawodników. To jest turniej, w którym wszystko się może zdążyć. Jedni wygrają inni przegrają – powiedział Przemek Czarnecki organizator zawodów.

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


Wola walki, determinacja i zaciętość, tak w skrócie można byłoby opisać każdą z walk, którym z wielkim zaciekawieniem przyglądali się zgromadzeni kibice. Dużo większe emocje towarzyszyły obserwującym swoje pociechy rodzicom.
Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów sportowych, trenerom zaś satysfakcji z wyników swoich podopiecznych.

Anna Dziura

Wypadek na zawodach judo w Jaśle

$
0
0

Wypadek na zawodach judo w JaśleJeden z zawodników startujących w tegorocznych Otwartych Mistrzostwach Miasta Jasła w Judo doznał poważnej kontuzji.


Wskutek odniesionych obrażeń został przetransportowany do jasielskiego szpitala.

Wypadek na zawodach judo w Jaśle


Walka rozpoczęła się spokojnie, a zawodnicy sukcesywnie planowali każdy swój ruch. W pewnym momencie dochodzi do rzutu, w skutek którego jeden z zawodników doznaje urazu ręki. Łukasz P. zawodnik jasielskiego klubu zwijał się z bólu na macie.

Wypadek na zawodach judo w Jaśle


Wypadek na zawodach judo w Jaśle

Kontuzja łokcia była na tyle poważna, że wymagała pomocy specjalistycznej. Konieczne było wezwanie karetki, która ku zdziwieniu wszystkich przybyła na miejsce po 20 minutach.

1

Wypadek na zawodach judo w Jaśle


Trenerzy oraz zawodnicy nagrodzili wytrwałość, wolę walki i siłę kontuzjowanego zawodnika gromkimi brawami.

Podczas dzisiejszych zawodów kontuzji uległa też zawodniczka z Jarosławia. Dziewczyna ma złamany obojczyk. 

Wola walki, determinacja i zaciętość - tak w skrócie można opisać każdą z walk. O przebiegu mistrzostw tutaj

Anna Dziura

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo

$
0
0

miniW sobotę 8 marca w Gimnazjum nr 1 w Jaśle odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo. Fotorelacja


,,Nie jest ważne by być lepszym niż ktoś inny, ale by być lepszym niż wczoraj” Jigoro Kano (twórca judo). Idea to towarzyszy naszym jasielskim judokom od ponad dwudziestu lat. Powstała w 1993 roku sekcja judo w Jaśle do dnia dzisiejszego ma swoim sympatyków i kontynuatorów.
W sobotę 8 marca w Gimnazjum nr 1 w Jaśle odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo.
Zawody zorganizowane na najwyższym poziomie dostarczyły pasjonatom tej dyscypliny sportu wiele emocjonujących chwil. Byliśmy świadkami większych i mniejszych sukcesów naszych judoków, którzy walcząc w swoich kategoriach wiekowych i wagowych dawali z siebie wszystko. Emocji i wzruszeń było co niemiara, tym bardziej, że dla części zawodników były to pierwsze tego typu zawody. Jasielscy judocy spisali się na medal, zdobywając zaszczytne miejsca.

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


- Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo organizowane są po raz czwarty. Z roku na rok impreza przybiera na sile, zjeżdża się coraz więcej uczestników. W tym roku zgłosiło się ponad 400. Impreza przyciąga coraz większą rzeszę zawodników z kraju i sąsiadujących państw. Na zawodach gościmy kluby z Czech, Słowacji, Ukrainy i Rumunii. Zawodnicy startowali dzisiaj w kilku kategoriach. Najmłodsi to były dzieci 4 i 5-letnie a najstarsi to osoby w wielu 40, 50+. Bardzo cieszy nas fakt, że coraz więcej ludzi startuje na naszych zawodach, a medale zdobyte na tych mistrzostwach zaczynają liczyć się w skali kraju i są bardzo ważne – mówiła prezes UKS ASW JUDO JASŁO Celina Nocula.

 

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


Poziom zawodów sędziowie i trenerzy określili jako wysoki. Wszystkie pojedynki zacięte i na najwyższym poziomie. Zaprezentowane przez najmłodszych umiejętności pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.
- Judo to dyscyplina sportu, która w naszym mieście rozwija się bardzo prężnie. Na chwilę obecną w naszym klubie trenuje blisko 200 zawodników. Są to zarówno małe dzieci, jak i osoby dorosłe. W przypadku małych dzieci judo to przede wszystkim dobra zabawa ukierunkowana na rozwój ogólny, poprawę sprawności fizyczne. Podczas tych mistrzostw z naszego klubu startuje blisko stu zawodników. To jest turniej, w którym wszystko się może zdążyć. Jedni wygrają inni przegrają – powiedział Przemek Czarnecki organizator zawodów.

 

IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo


Wola walki, determinacja i zaciętość, tak w skrócie można byłoby opisać każdą z walk, którym z wielkim zaciekawieniem przyglądali się zgromadzeni kibice. Dużo większe emocje towarzyszyły obserwującym swoje pociechy rodzicom.
Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów sportowych, trenerom zaś satysfakcji z wyników swoich podopiecznych.

 

Anna Dziura

Jasielski Konkurs Matematyczny im. Hugona Steinhausa

$
0
0

Jasielski Konkurs Matematyczny im. Hugona SteinhausaTegoroczna trzynasta edycja Jasielskiego Konkursu Matematycznego im. H. Steinhausa dla szkół ponadgimnazjalnych odbyła się w sobotę 7 grudnia 2013 r. o godz. 10.00 w auli naszej szkoły.


Konkurs został rozegrany w trzech kategoriach: klasa pierwsza, klasa druga i klasa trzecia. W konkursie uczestniczyło 60 uczniów ze szkół: Gimnazjum Nr 1 w Jaśle, LO w Kołaczycach, II LO w Jaśle, I LO w Jaśle oraz spoza naszego powiatu: I LO w Brzozowie, I LO w Krośnie, II LO w Krośnie, LO w Lesku, I LO w Łańcucie, I LO w Rzeszowie, IV LO w Rzeszowie, LO Sióstr Prezentek w Rzeszowie, I LO w Sanoku, II LO w Sanoku. Komisję Konkursową stanowili nauczyciele naszej Szkoły: Kazimierz Poniatowski - przewodniczący, Lucjan Dranka, Tadeusz Kosiek i Renata Władyka.

Kazimierz Poniatowski

Jasielski Konkurs Matematyczny im. Hugona Steinhausa


Jasielski Konkurs Matematyczny im. Hugona Steinhausa

Jasielski Konkurs Matematyczny im. Hugona Steinhausa organizowany jest przez I LO w Jaśle dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych powiatu jasielskiego. Na zaproszenie organizatorów w konkursie tym mogą brać również udział uczniowie szkół ponadgimnazjalnych spoza powiatu, oraz szczególnie uzdolnieni uczniowie gimnazjum naszego powiatu.
Głównym organizatorem i pomysłodawcą konkursu jest nauczyciel naszej szkoły p. Kazimierz Poniatowski. Konkursem tym postanowił uczcić imię wybitnego matematyka i absolwenta I LO w Jaśle - Profesora Hugona Steinhausa.
Lista laureatów oraz zadanie matematyczne dostępna jest na stronie internetowej I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle.

I LO w Jaśle

Trwa konkurs "Policjant, który mi pomógł 2014"

$
0
0

Trwa konkurs "Policjant, który mi pomógł 2014"

VII edycja ogólnopolskiego konkursu "Policjant, który mi pomógł" już wystartowała.


Organizatorem przedsięwzięcia jest jak zawsze Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Instytutu Psychologii Zdrowia. Konkurs odbywa się pod patronatem Komendanta Głównego Policji.

Ideą konkursu "Policjant, który mi pomógł" jest wyróżnienie policjantów, którzy w szczególny sposób działają na rzecz ochrony ofiar przemocy domowej. Zgłoszenia w ramach obecnej edycji przyjmowane będą do 31 maja 2014 roku.

Konkurs odbywa się pod patronatem Komendanta Głównego Policji oraz Rządowego programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań "Razem Bezpieczniej".

Celem konkursu jest:
promowanie postaw i umiejętności dobrze służących ochronie ofiar przemocy w rodzinie;
podkreślenie roli policjantów w systemie przeciwdziałania przemocy w rodzinie;
wsparcie policjantów podejmujących wzorowe działania i osobiście zaangażowanych w pomoc osobom krzywdzonym;
zwiększenie motywacji policjantów do podejmowania skutecznych działań w tym obszarze.

Zgłoszenia od osób indywidualnych, przedstawicieli organizacji i instytucji można nadsyłać za pomocą elektronicznego formularza znajdującego się na stronie www.policjant.niebieskalinia.pl/formularz.php, a także tradycyjną pocztą ("Niebieska Linia", ul. Korotyńskiego 13, 02-121 Warszawa) podając: dane kontaktowe zgłaszającego, dane policjanta, którego chcielibyście Państwo wyróżnić oraz uzasadnienie tego wyboru (można skorzystać z załączonego formularza zgłoszeniowego do druku). Kandydatury nadesłane po 31 maja 2014 r. zostaną uwzględnione w następnej edycji konkursu.

Kandydatów do nagrody spośród osób zgłoszonych wyłoni kapituła złożona z pracowników Pogotowia "Niebieska Linia", patrona konkursu i laureatów konkursu z lat poprzednich. Rozstrzygnięcie VII edycji konkursu nastąpi z końcem czerwca 2014 roku.

Tradycyjnie Laureaci otrzymują nagrody z rąk Komendanta Głównego Policji oraz organizatora konkursu w lipcu 2014 roku, podczas obchodów Święta Policji.

WIęcej infomacji na stroniehttp://www.policjant.niebieskalinia.pl/ Informacja ze strony internetowej Komendy Głównej Policji.

KPP w Jaśle


Sprostowanie do artykułu!!

$
0
0

WypadekSprostowanie do artykułu o wypadku na zawodach judo w Jaśle


Szanowni Państwo

Dokonaliśmy dokładnej weryfikacji czasu przyjazdu karetki na miejsce zdarzenia z artykułu. Po gruntownej analizie zarówno materiału zdjęciowego jaki i rozmów telefonicznych informujemy, że ratownicy medyczni ze Szpitala Specjalistycznego w Jaśle dotarli na miejsce zdarzenia bezpośrednio po wezwaniu, a informacja zamieszczona w powyższym artykule dotycząca czasu ich dojazdu jest w tym wypadku nieaktualna. Czas przyjazdu karetki licząc od momentu rozpoczęcia rozmowy z dyspozytorem wynosi 10 minut.

Mając na uwadze dobro zarówno pracowników służby zdrowia jak i samego poszkodowanego artykuł został zweryfikowany i poprawiony.

Z poważaniem redakcja portalu www.miastojaslo.pl

220 rocznica Insurekcji Kościuszkowskiej

$
0
0

Rocznica-Insurekcji-Kościuskzowskiej

23 marca na jasielskim rynku odbędą się uroczystości z okazji 220.rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej. W programie inscenizacja przysięgi Tadeusza Kościuszki, przemarsz do parku i uroczysta zmiana warty. A wszystko w niezwykłej oprawie pieśni z przełomu XVIII i XIX wieku w wykonaniu Miejsko-Kolejowej Orkiestry Dętej i przy udziale Kosynierów z Cieklina i Bieździedzy,  oddziału Gwardii Narodowej z Dębowca oraz ułanów ze Szwadronu Podkarpacie w barwach 20 Pułku Ułanów im. Króla Jana III Sobieskiego.  

Dziś policyjna akcja "Pasy"

$
0
0

Policyjna akcja "Pasy"Od rana podkarpaccy policjanci zwracają szczególną uwagę na przestrzeganie obowiązku jazdy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa.


Funkcjonariusze sprawdzają również czy przewożone w samochodzie dzieci są zapięte w fotelikach ochronnych. Działania "Pasy" to cykliczna akcja, której celem jest poprawa bezpieczeństwa podróżujących drogami Podkarpacia. Zapięcie pasów bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem jest naszym obowiązkiem. Przypominamy - art. 39 prawa o ruchu drogowym nakazuje kierowcom i pasażerom zapinanie pasów bezpieczeństwa. Z tego obowiązku zwolnieni są:

osoby, które mają orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów,
kobiety o widocznej ciąży,
kierujący taksówką osobową podczas przewożenia pasażera,
isntruktor lub egzaminator podczas szkolenia lub egzaminowania,
policjant, funkcjonariusz ABW, AW, SWW, SKW, CBA, SG, inspektor kontroli skarbowej, funkcjonariusz celny i Służby Więziennej, żołnierz Sił Zbrojnych RP - podczas przewożenia osoby zatrzymanej,
funkcjonariusz BOR podczas wykonywania czynności służbowych,
zespół medyczny w czasie udzielania pomocy medycznej,
konwojent podczas przewożenia wartości pieniężnych,
osoba chora lub niepełnosprawna przewożona na noszach lub w wózku inwalidzkim.

Pasy bezpieczeństwa ratują życie - potwierdzają to badania naukowe i testy. Niezapinanie pasów bezpieczeństwa i brak specjalnych fotelików do przewożenia dzieci jest podstawową przyczyną wysokiej śmiertelności i urazowości ofiar wypadków drogowych.

KWP

Podróż na Irian Jaya

$
0
0

Podróż na Irian Jaya

,,Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety.


W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej”– tak mawiał Ryszard Kapuciński. Tym też cytatem Andrzej Ziółkowski rozpoczął swoją opowieść na ostatnim spotkaniu z podróżnikami. Słuchając relacji mogliśmy przez moment przenieść się do Papui Zachodniej, na Irian Jaya.

Podróżuje od 25 lat i chce dotrzeć przede wszystkim tam, gdzie nikt nie dotarł, tam gdzie nie da się polecieć samolotem, pojechać samochodem. Ponton i kajak to zdaniem Ziółkowskiego najlepszy środek transportu. Przyznaje on, że często jest utożsamiany z kajakarzem, ale tak naprawdę przemieszcza się w różny sposób.
- Podróżuję piechotą, rowerem; dolecieć też trzeba, czy dojechać jakimś cywilizowanym sprzętem – mówi podróżnik

Podróż na Irian Jaya


Irian Jaya
- Wymyśliłem sobie w pewnym momencie, że chciałbym poznać pierwotne plemiona, które jeszcze funkcjonują na ziemi. Oprócz Amazonii, Północnej Syberii to jedynym takim miejscem stwierdziłem, że będzie Nowa Gwinea. Nowa Gwinea cieszy się specyficzną sławą. Wyspa ludożerców, łowców głów to miejsca gdzie jeszcze 100 – 150 lat temu nikt nie chciał się tam wybierać. Współcześnie mamy już tam zaczątki cywilizacji i dużo się zmieniło. Bardziej ucywilizowana jest część wschodnia – Papua. Irian Jaya to część mniej znana i bardziej interesująca – mówi Andrzej Ziółkowski. Wyprawa do Irian Jaya to dla podróżnika lekcja pokory.

Podróż na Irian Jaya

- (…) Dziwni ludzie..., o specyficznym wyglądzie, niewysocy ale dobrze umięśnieni. O szerokich zrogowaciałych stopach, dla których nie sprawia problemu bieg po ostrych kamieniach czy kolczastym krzewie. Często patrzą na ciebie z lekkim uśmiechem, ale tak naprawdę nie wiesz co myślą, nie wiesz jak się za chwilę zachowają. Jest w nich jakaś pierwotność, tworzą aurę niebezpieczeństwa, zupełnie jak natura w której się wychowali. Nie mówię o tych Papuasach, którzy odziani w klapki czy chińskie tenisówki sprzedają betel na ulicach, popularną używkę do żucia. Zęby i dziąsła robią się od niej krwawo czerwone, a w ustach zbiera się nadmiar śliny. W celu pozbycia się jej spluwają zamaszyście dookoła, tworząc na chodnikach szaro bordową abstrakcyjną mozaikę. Nie biorę pod uwagę lokalnych "showmanów", paradujących nago w kotekach, bambusowych ozdobach na fiutkach i zestawie piór rajskich ptaków na głowie. Starając się przeżyć, nagabują nielicznych turystów o wspólne zdjęcie, oczywiście za określoną kwotę pieniędzy. Jako że turyści prawie tu nie występują, prawdopodobieństwo zarobku jest znikome i wszystko wskazuje na to, że nie wiedzie im się za dobrze. Ale nawet u nich, lekko już przesiąkniętych cywilizacją, można dostrzec ten tajemniczy błysk w oczach, nie spotykany przeze mnie u innych ludów.

Podróż na Irian Jaya

Kiedy Papuas patrzy na ciebie bez uśmiechu, czujesz się nieswojo... Może to kwestia obiegowej opinii jaka do nich przylgnęła: "łowcy głów", " kanibale"- być może. Ale faktem jest, że tutaj wszystko ma lekki posmak niebezpieczeństwa. Nawet dla mnie, który od lat poszukuje dzikiej natury, ucieka jak najdalej od cywilizacji, było zaskoczeniem lekkie łaskotanie w podbrzuszu, kiedy lecąc rozklekotanym samolotem z Jayapury do Wameny spoglądałem przez okno samolotu na pokryte zieloną dżunglą góry, totalnie zamglone i tajemnicze. Podobne wrażenie dopadło mnie, kiedy siedmiu facetów z plemienia Dani, z ponurymi minami siedziało na przeciw mnie, żądając dużej opłaty za przejście prze ich ziemie. I jeszcze raz, a nawet w większym wymiarze, gdy samotnie przemierzając od kilku dni dżunglę, mocno zraniłem sobie rękę. Tak, wtedy znowu musiałem uspakajać tego cholernego " motyla w trzewiach". A potem dwa dni ciężkiej harówy, której zupełnie nie można porównać z żadnym trekkingiem , w potocznym tego słowa znaczeniu. Liczył się czas, infekcja rany postępowała, a góry na Papui są specyficzne i mają kilka charakterystycznych cech. Są przede wszystkim duże. Może nie są to Himalaje, ale Tricora na którą planowałem się wczołgać, ma 4730 metrów ( czyli nie dużo mniej od Mont Blanc). I co ważniejsze do 4000 metrów porasta ją gęsta, równikowa roślinność. Nie spotkałem jeszcze lasu, nawet w Afryce, tak gęstego i nieprzyjaznego. Dodatkowo "górki" te, składają się z samych wąwozów i urwisk. Żeby wejść na jedną z nich trzeba najpierw kilka razy wspiąć się, a następnie zejść . Dopiero wtedy ewentualnie można odnaleźć szczyt. Jedynymi ścieżkami, którymi można się przemieszczać, są te łączące poszczególne papuaskie wioski. Ale mimo, że ich mieszkańcy ciągle je „odradzają", w krótkim czasie nikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Bywa, że tylko Papuas jest w stanie wskazać, gdzie znajduje się ścieżka, a gdzie tylko jej złudzenie. Jedyne autostrady, ciągnące się przez dżunglę to koryta małych i większych strumieni. Jako tako wytyczają one kierunek, pomagając się zorientować w tym zielonym labiryncie. Mimo, że obecnie teoretycznie nie ma pory deszczowej, każdego dnia, a czasami dwa razy dziennie zmoczy nas rzęsisty deszcz. Mamy szansę go przeoczyć bo i tak jesteśmy całkowicie mokrzy, brodząc po pas w tym " zielonym piekiełku". Wędrując przez nie, skupiasz się jedynie na następnym kilometrze, pokonywanym w ciągu godziny lub dwóch, bo tyle w najlepszym wypadku trwa prędkość twojego marszu. Jednakże zdarzają się momenty zupełnie inne, przyjemniejsze.

Podróż na Irian Jaya

Przeważnie podczas krótkiego odpoczynku, kiedy osuszysz pot z czoła, a plamki migoczące w oczach uspokajają się na tyle, że ciekawie rozglądasz się dookoła. Wtedy nagle dostrzegasz ogrom kilkusetletnich, niesamowitych drzew. Możesz nasycić się odurzającym zapachem okolicznych kwiatów, podziwiać dziwne kształty paproci rodem z „ Jurajskiego Parku ". A w dusznej, ciemnozielonej ścianie roślinnego labiryntu zauważasz o dziwo cała paletę bogatych kolorów. I znowu przestajesz zadawać sobie pytanie- po co do jasnej cholery tu przylazłeś. Jesteś po raz kolejny otumaniony i zaczarowany pięknem oraz dzikością otaczającego miejsca. Zdecydowanie w całej mojej karierze włóczęgi nie miałem równie ambiwalentnych odczuć. W ciągu dwóch tygodni mojej eskapady zsuwałem się już ze ścieżki w przepaść …(Dzięki dżungli na szczęście nie do końca i nawet przestraszyć nie zdążyłem się porządnie.) "Poproszono mnie o "datek", a właściwie obrabowano z kilkuset tysięcy rupii. Na koniec zraniłem się do żywego mięsa i z wielkim trudem po dwóch dniach, z infekcją dotarłem do cywilizacji. Dużo tego jak na jedną wyprawkę... Jestem wyczerpany, poraniony i cały podrapany, a ja się tylko jak urzeczony wpatruję w otaczający mnie świat, zastanawiając się z duszą na ramieniu czy kontuzja ręki nie przerwie drugiej części mojej podróży -spływu kajakiem na południe. I coś mi mówi niestety, ale staram się tę podłą myśl totalnie lekceważyć, że ta skaleczona rączka chyba tego nie wytrzyma, że nie da rady. A mam podejrzenia, że jedną ręką może być nieco trudno wiosłować (…) – pisze o swojej wyprawie Andrzej Ziółkowski.

Spotkanie z podróżnikiem odbyło się w restauracji ,,u Schabińskiej”. Wcześniej gość odwiedził Dom Dziecka w Wolicy, gdzie również opowiedział o swojej przygodzie na ,,dzikim lądzie”. 
Jasielskie Spotkania z Podróżnikami to cykliczne wydarzenie, które cieszy się coraz większą popularnością. Oprócz ciekawych historii spotkanie ma jeszcze jeden bardzo ważny cel – pomoc małemu Kubusiowi, który choruje na nieuleczalną chorobę mukowiscytozę. Bilet wstępu to tylko 10 złotych, które pomoże w walce z chorobą małemu dziecku. Warto do nas dołączyć. Wkrótce kolejne spotkanie.

Anna Dziura

Kolejna para orłów przednich otruta

$
0
0

umbuuj bbW środę 12 marca 2014 r. Dyrektor Magurskiego Parku Narodowego został poinformowany przez ornitologa dr Mariana Stója, że w okolicy Osieka Jasielskiego znajduje się para orłów przednich, które wykazują objawy silnego zatrucia.


Zostały one znalezione przez kilku mieszkańców okolicy, którzy poinformowali o sytuacji Stację Ornitologiczną w Gdańsku. Jej pracownicy skontaktowali się z dr Stójem z Komitetu Ochrony Orłów, który przekazał tę informację do Magurskiego Parku Narodowego. Dwóch pracowników Parku udało się na miejsce zdarzenia. Zenon Wojtas i Damian Nowak z Zespołu ds. Ochrony Przyrody MPN potwierdzili zgłoszenie, na miejscu zastali parę orłów przednich w bardzo złym stanie. Nieopodal znaleziono padłego lisa, którym prawdopodobnie posilały się ptaki. Podobna sytuacja miała miejsce w otulinie MPN 4 lata temu. Wówczas jednak znaleziono już martwe ptaki, które padły ofiarą zatrucia po spożyciu lisiej padliny.

Orły zostały natychmiast przewiezione do gabinetu weterynaryjnego pana Wiktora Wiśniewicza w Nowym Żmigrodzie. Oba ptaki poddano płukaniu żołądka w celu usunięcia toksyn, jednak samica, która była bardziej osłabiona, padła. Samiec po wstępnych zabiegach został przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie objęto go leczeniem. Kluczowe dla zdrowia orła przedniego jest pierwsze 40 godzin po zatruciu. Informacja z czwartku z godzin przedpołudniowych jest pozytywna – orzeł przeżył noc i są duże szanse na jego odratowanie. O całej sprawie poinformowana została Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie oraz Policja, która pojawiła się na miejscu zdarzenia i prowadzi czynności zmierzające do ustalenia jej przyczyn.

Image
Martwa samica orła przedniego

Orzeł przedni to gatunek niezwykle rzadki, objęty ścisłą ochroną. Na terenie Magurskiego Parku Narodowego gniazduje 1 para, natomiast w całej Polsce ich liczebność szacowana jest na około 30 par. Strata 1 pary jest więc zagrożeniem dla całej populacji tego gatunku. Orły przednie są monogamiczne, co oznacza że łącza się w pary na wiele lat. Strata samicy jest zatem równoznaczna z utratą pary w tym sezonie lęgowym. Warto podkreślić, że sukces rozrodczy tych ptaków nie osiąga wartości nawet 50%. Orły przednie to największe polskie taki szponiaste, rozpiętość ich skrzydeł może sięgać nawet 240 cm. Samica, której nie udało się uratować, była zaobrączkowana. Dzięki temu wiadomo, że pochodziła prawdopodobnie z Bieszczadów.

Zatrucia ptaków drapieżnych zdarzały się na terenie naszego kraju wielokrotnie. Następuje to często w sposób pośredni, kiedy ptaki spożywają padlinę zwierząt, które były trute przy użyciu niebezpiecznego pestycydu. W ten bezmyślny sposób również bardzo rzadkie gatunki – takie jak orzeł przedni - ulegają śmiertelnym zatruciom.

Orzeł przedni jest w Polsce gatunkiem prawnie chronionym. Zgodnie z zapisami kodeksu karnego niszczenie lub uszkadzanie gatunków objętych ochroną gatunkową, jeśli spowodowało istotną szkodę przyrodniczą, jest przestępstwem karanym z artykułu 181 karą grzywny, karą ograniczenie wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

Osoby, które posiadają informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z Magurskim Parkiem Narodowym.

Magurski Park Narodowy

Potrąci kobietę, chłopca i uciekł z miejsca wypadku

$
0
0

IS policjaW Jaśle na przejściu dla pieszych kobieta w zaawansowanej ciąży i jej 14-letni syn zostali potrąceni podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych.


Oboje trafili do szpitala. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Po kilkudziesięciu minutach policjanci ustalili i zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. Badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Wczoraj po godz. 19 dyżurny jasielskiej Policji został powiadomiony o wypadku na ul. Lwowskiej. Na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że przechodzącą przez przejście dla pieszych kobietę i jej 14-letniego syna potrącił kierowca samochodu marki Alfa Romeo, który nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. 34-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży wraz z synem trafiła do szpitala.

Policjanci zabezpieczyli ślady na miejscu wypadku, jednocześnie prowadzili poszukiwania odpowiedzialnego za wypadek kierowcy. Po kilkudziesięciu minutach prowadzone czynności odniosły skutek.

Funkcjonariusze ustalili miejsce, gdzie znajduje się uczestniczący w wypadku samochód oraz zatrzymali 52-letniego mieszkańca powiatu jasielskiego, który przyznał się do kierowania alfą romeo. Badanie trzeźwości mężczyzny wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.

Dalsze czynności prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Jaśle.

KWP

Startuje II Kongres Profesjonalistów IT

$
0
0

KONGRES-IT-LOGO

Praktyczne zastosowanie nowych technologii.


Czy polskie firmy potrafią wykorzystać potencjał systemów ICT (Information and Communication Technology)? Jak rozwiązania informatyczne zmieniają oblicze biznesu? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań pojawią się podczas II Kongresu Profesjonalistów IT. Wydarzenie, które organizuje Klaster Firm Informatycznych Polski Wschodniej, odbędzie się 14 maja br. w Hotelu Rzeszów.

Dlaczego niektóre firmy odnoszą sukces, wytyczają trendy i stają się liderami w branży, podczas gdy inne wciąż pozostają daleko w tyle? Obecnie innowacyjność przedsiębiorstwa jest czymś więcej niż tylko nowym produktem. To wizja zarządzania firmą, bazująca na systemach ułatwiających funkcjonowanie oraz będących wsparciem także dla jego klientów i partnerów. Okazuje się jednak, że mnogość informatycznych narzędzi może sprawiać problemy, a pytania o właściwe ich zastosowanie często pozostają bez odpowiedzi. Dyskusje o tym, jak skutecznie wdrażać nowoczesne technologie podejmą uczestnicy II Kongresu Profesjonalistów IT.

Innowacje przyszłością biznesu
W dniu 14 maja br. branża ICT z całej Polski ponownie zgromadzi się w stolicy Podkarpacia. Kolejna edycja tego wydarzenia dedykowana jest kadrze zarządzającej firm, instytucji oraz jednostek samorządu terytorialnego. Tym razem dyskusje uczestników skoncentrowane będą wokół praktycznych aspektów wykorzystania nowoczesnych technologii. Jak zapowiadają organizatorzy – Kongres będzie płaszczyzną spotkania dwóch światów – ekspertów, którzy tworzą systemy IT oraz praktyków wykorzystujących je na co dzień. Temat przewodni tegorocznej konferencji brzmi: Praktyczne zastosowanie nowych technologii.

Idea wydarzenia
W programie konferencji znalazły się wystąpienia plenarne praktyków biznesu i fachowców zawodowo zajmujących się IT oraz debata z ich udziałem. – Osoby odpowiedzialne za informatyzację organizacji powinny znać najnowsze rozwiązania i umiejętnie je stosować. Kongres Profesjonalistów IT to inicjatywa, która ma przybliżyć nowości w branży IT, a uczestników wyposażyć w przydatną wiedzę i inspiracje – zarówno przez bezpośredni kontakt z ekspertami, jak i ich prezentacje – wyjaśnia Wojciech Materna, Prezes Stowarzyszenia Informatyka Podkarpacka, koordynatora Klastra IT. Poza możliwością poznania trendów z branży, udział w wydarzeniu to także okazja do nawiązania kontaktów z osobami, które tworzą oprogramowania, nowoczesne systemy i chcą dzielić się swoimi spostrzeżeniami. Przypomnijmy, pierwsza edycja Kongresu zgromadziła przeszło 270 osób – ekspertów i sympatyków nowych rozwiązań. Więcej informacji na temat Kongresu Profesjonalistów IT: http://www.kongresprofesjonalistowit.pl

Patrycja Wilczyńska, Specjalista ds. media relations, Exacto Sp. z o.o.

 


Poręba: Podkarpacie nie straci unijnych pieniędzy. Środki zostały odblokowane

$
0
0

14.03.2014.1Po wielomiesięcznych staraniach prowadzonych wspólnie przez europosła Tomasza Porębę i nowe władze województwa podkarpackiego udało się uzyskać pozytywną decyzję w sprawie wstrzymania unijnych dotacji dla Podkarpacia.


"Dziś możemy to śmiało powiedzieć - unijne środki będą mogły zostać wykorzystane na podkarpackie inwestycje. To naprawdę wspaniała wiadomość dla naszego regionu" - mówił Tomasz Poręba na wspólnej z marszałkiem Ortylem konferencji prasowej w Rzeszowie.

Na początku ubiegłego roku Komisja Europejska wstrzymała certyfikację wydatków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego w związku z działaniami podjętymi przez CBA i prokuraturę. Od blisko roku działania na rzecz odblokowania unijnych środków podejmowali wspólnie podkarpacki europoseł Tomasz Poręba oraz marszałek województwa Władysław Ortyl, którzy wielokrotnie interweniowali w tej sprawie w Komisji Europejskiej.

Decyzja o wznowieniu certyfikacji zapadła po licznych spotkaniach z przedstawicielami KE oraz audycie przeprowadzonym w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim.

"Nie było łatwo, ale dziś możemy powiedzieć z satysfakcją: udało się. Osiągnęliśmy sukces. Unijne fundusze nie wrócą do Brukseli, ale zostaną na Podkarpaciu, gdzie wierzę, że zostaną dobrze spożytkowane. Teraz należy je przekazać wszystkim beneficjentom tak, aby mogli jak najszybciej rozpocząć zaplanowane inwestycje" - powiedział Poręba.

Komisja pozytywnie oceniła informacje przedstawione przez sejmik województwa podkarpackiego, w tym także te dotyczące wycofania dofinansowania unijnego dla podmiotów zamieszanych w aferę korupcyjną oraz usprawnień w zakresie selekcji projektów kwalifikowanych do otrzymania dofinansowania z UE.

"Urzędnicy Komisji Europejskiej, z którymi prowadziliśmy rozmowy, z uznaniem oceniają także podjęte przez Urząd Marszałkowski kroki administracyjne mające na celu istotne zabezpieczenie i usprawnienie dystrybucji środków w naszym województwie" - dodał Poręba.

"Dzisiejsza informacja o odblokowaniu certyfikacji oznacza, że środki w wysokości 841 mln zł, które były zablokowane na poziomie Komisji Europejskiej, będą mogły wpłynąć do naszego kraju. To oznacza także mniej problemów przy zajmowaniu się tą sprawą przez władze i administrację województwa podkarpackiego. Dziękuję za pomoc i wsparcie w rozwiązaniu tej sprawy panu europosłowi Tomaszowi Porębie" - podkreślał Władysław Ortyl. Dodał, że jest to sprawa bezprecedensowa w skali kraju. "Nie wiemy jeszcze, jak zakończy się kwestia dofinansowania projektów zamieszanych w aferę korupcyjną. Niewykluczone, że kwota 1,5 mln zł, która trafiła do odbiorców tych projektów, będzie musiała zostać pokryta przez sejmik województwa podkarpackiego" - dodał marszałek Ortyl.

"To, że dzisiaj możemy przekazać Państwu te dobre wiadomości, w znacznej mierze zawdzięczamy bardzo mocnemu zaangażowaniu europosła Tomasza Poręby, który od samego początku interweniował w tej sprawie. Wymagało to wiele pracy i spotkań w Komisji Europejskiej za co chcę mu podziękować w imieniu całego sejmiku województwa podkarpackiego. Teraz możemy poświęcić czas na merytoryczną pracę na rzecz naszego województwa" - powiedział Wojciech Buczak, przewodniczący sejmiku województwa podkarpackiego.

W konferencji wzięli udział także wicemarszałek województwa podkarpackiego Lucjan Kuźniar i dyrektorzy departamentów odpowiedzialnych za środki unijne w urzędzie marszałkowskim.

Katarzyna Ochman

Mała ojczyzna – lekcja o regionie dla Młodzieżowej Rady Powiatu

$
0
0

Mała ojczyzna – lekcja o regionie dla Młodzieżowej Rady Powiatu

Miejska Bibliotek Publiczna w Jaśle w ramach swojej oferty edukacyjnej prowadzi zajęcia m.in.: z edukacji regionalnej.


W jednej z takich lekcji – Bibliografia regionalna i dokumenty życia społecznego – jak zachować dziedzictwo kulturowe? – uczestniczyła w marcu 2014 roku młodzież z Młodzieżowej Rady Powiatu Jasielskiego.

Mała ojczyzna – lekcja o regionie dla Młodzieżowej Rady Powiatu

Głównym tematem były zbiory regionalne biblioteki – wydawnictwa zwarte, czasopisma lokalne oraz Dokumenty Życia Społecznego (DŻS). Młodzież miała okazję po raz pierwszy zapoznać się bliżej z DŻS, dowiedzieć się czym są i przekonać się, że te dokumenty o krótkotrwałej najczęściej wartości użytkowej, są żywym świadectwem współczesnego życia naszego miasta i regionu.

Mała ojczyzna – lekcja o regionie dla Młodzieżowej Rady Powiatu

Młodzież z dużym zainteresowaniem zapoznała się również ze zbiorami regionalnymi biblioteki, poznała nazwiska regionalistów, którzy wnieśli swój wkład w utrwalenie naszej lokalnej historii. Na zakończenie odbyły się praktyczne ćwiczenia, które pomogą uczestnikom w bezproblemowym wyszukiwaniu potrzebnych informacji w katalogach bibliotecznych.

MBP w Jaśle

Wieczorny Blues w JDK

$
0
0

Nocna zmiana bluesa

W niedzielę wieczorem salę Jasielskiego Domu Kultury opanował blues. Wszystko za sprawą zespołu Nocna Zmiana Bluesa, który udowodnił, że muzycy są w znakomitej formie, a publiczność spragniona tego gatunku muzycznego. Fotorelacja


- Przejechaliśmy taki kawał drogi nie po to, aby szybko kończyć. Dlatego jeżeli ktoś miał inne plany, to musi je zweryfikować. Myślę, że to tyle tytułem wstępu. Życzymy miłej zabawy – powitał przybyłych Sławomir Wierzcholski, lider Nocnej Zmiany Bluesa. Rozpoczęli od standardu „Szósta zero dwie”, który był pierwszą, ale nie ostatnią okazją do popisu gry na harmonijce lidera formacji. Zresztą on sam miał na sobie specjalny pas z harmonijkami, z których wybierał te, najbardziej oddające charakter danego utworu. Artysta pomiędzy utworami dzielił się z publicznością własnymi przemyśleniami, anegdotami i wspomnieniami. O tym traktował również utwór „Miłość z V LO”, przyjęty z entuzjazmem przez odbiorców. Oprócz piosenek znanych i lubianych pojawiły się również nowe utwory, pochodzące z najnowszej płyty „Matematyka serc”, sygnowanej nazwiskiem Sławka Wierzcholskiego, m.in.: „Whisky i baby” czy „Chińskie cienie”. Znakomicie wypadli muzycy zespołu: Witoldowi Jąkalskiemu, Markowi i Piotrowi Dąbrowskim oraz Grzegorzowi Miniczowi, którzy wykazali się wielką precyzją i wirtuozerią gry, okraszoną dużym poczuciem humoru. Podczas wykonywania piosenki „Sto kilometrów”, Grzegorz Minicz zamienił perkusję na … tarkę do prania, na której wystukiwał rytm łyżeczkami. Swoje umiejętności gitarowe porównywali w utworze „Wczorajsza prawda” grający techniką slide Witold Jąkalski oraz grający techniką tradycyjną Marek Dąbrowski. Lider formacji wciągnął do śpiewania również publiczność, która razem z zespołem wykonała utwór „Boom Boom Boom”, z repertuaru Johna Lee Hookera. Po tak znakomitej muzycznej uczcie nie mogło zabraknąć bisów.

Nocna zmiana bluesa


Nocna zmiana bluesa
- Dziękujemy państwu za ten wieczór. Udowodniliście, że Blues mieszka w Jaśle. Podziękowania należą się również znakomitym panom akustykom z Jasielskiego Domu Kultury – zwrócił się do słuchaczy Sławomir Wierzcholski. Po czym zespół wykonał utwór „Blues mieszka w Polsce”, a koncert zakończył zagrany przez frontmana grupy… hejnał krakowski. Muzyków pożegnała burza oklasków. Po koncercie Sławomir Wierzcholski jeszcze długo podpisywał płyty i rozmawiał z fanami.
pch (JDK)

 

Polscy medycy w pełnej gotowości na Ukrainie

$
0
0

Polscy medycy pomagają

Ratownicy PCPM pomogą poszkodowanym na południu kraju


Zespół Ratowników Medycznych Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) wyposażony w niemal pół tony specjalistycznego sprzętu, środków opatrunkowych i innych materiałów medycznych dotarł do obwodu chersońskiego na południu Ukrainy, bezpośrednio sąsiadującym z Krymem. Czterech polskich medyków oraz trzech lekarzy ukraińskich, działając w ramach struktur Ukraińskiego Czerwonego Krzyża, są w gotowości nieść pomoc osobom poszkodowanym w ewentualnych niepokojach w tym regionie kraju. Polscy medycy są specjalistami w dziedzinie medycyny ratunkowej i ich zadaniem jest wesprzeć ukraińskich lekarzy swoimi umiejętnościami w zakresie zaawansowanej reanimacji oraz innych zabiegów ratujących życie.

Polscy ratownicy medyczni odbyli podróż z Kijowa na południe Ukrainy w konwoju Ukraińskiego Czerwonego Krzyża, z którego część pojazdów udała się dalej na Krym. Niestety ukraińscy medycy zostali tam zatrzymani na jednym z punktów kontrolnych i według posiadanych przez nas informacji, jeden z nich został postrzelony, a drugi dotkliwie pobity.

– Jednym z naszych zadań jest wsparcie Ukraińskiego Czerwonego Krzyża i innych instytucji ochrony zdrowia w pomocy rannym i innym osobom potrzebującym pomocy medycznej. – mówi Michał Wieczorek, szef zespołu PCPM. – Pomimo panującego napięcia mamy nadal nadzieję, że do najgorszego nie dojdzie i nasze umiejętności z zakresu medycyny ratunkowej nie będą musiały być szeroko wykorzystywane – dodaje.

Wieczorek, który przebywa na Ukrainie od środy podkreślił, że jego zespół gotowy jest nieść pomoc także we wschodniej Ukrainie, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.

– Działania naszego zespołu na tak szeroką skalę możliwe są dzięki licznym fundatorom, którzy wsparli PCPM przekazując nie tylko środki finansowe, ale również niezbędny sprzęt ratunkowy – podkreśla Wojciech Wilk, Prezes Fundacji. – Wsparcie ze strony Kulczyk Foundation, Fundacji PZU, Fundacji PGNiG, oraz licznych firm medycznych pozwoliło nam na wyposażenie ratowników w profesjonalny sprzęt, a tym samym dało pewność, że każdy potrzebujący otrzyma niezbędną opiekę medyczną.

Firmy oraz osoby indywidualne, które chcą finansowo wesprzeć działania ratownicze PCPM mogą ciągle wpłacać dowolne kwoty na konto bankowe: 34 1140 1010 0000 5228 6800 1004.

POLSKIE CENTRUM POMOCY MIĘDZYNARODOWEJ (PCPM) jest organizacją pożytku publicznego (KRS: 0000259298), udzielającą pomocy humanitarnej i rozwojowej na świecie oraz pomagającą ludziom dotkniętym skutkami kryzysów humanitarnych - zarówno konfliktów zbrojnych, jak i klęsk żywiołowych. Fundacja została powołana, by łagodzić następstwa kryzysów humanitarnych oraz umożliwiać ich ofiarom otrzymywanie pomocy z Polski. PCPM niesie pomoc humanitarną sześciu tysiącom uchodźców syryjskich w północnym Libanie oraz realizuje szereg projektów pomocy rozwojowej w takich krajach jak Etiopia, Gruzja, Tadżykistan oraz na obszarze Autonomii Palestyńskiej.

Zespół Ratowników Medycznych PCPM jest grupą doświadczonych ratowników medycznych i lekarzy, gotowych do ruszenia z pomocą w ciągu 24 godzin. Został on stworzony z myślą o niesieniu pomocy ofiarom klęsk żywiołowych, takich jak trzęsienia ziemi lub huragany. Zespół składa się z ponad 50 ratowników medycznych i lekarzy, z których wielu ma doświadczenie w pracy w krajach Afryki i Azji.

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM)

Porozumienie o współpracy PWSZ w Krośnie ze Starostwem Powiatowym w Jaśle

$
0
0

Porozumienie o współpracy PWSZW dniu 17 marca br. w gabinecie Rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Pigonia w Krośnie Adam Kmiecik – Starosta Jasielski i prof. dr hab. Grzegorz Przebinda – Rektor PWSZ podpisali porozumienia o współpracy.


Porozumienie obejmuje przedsięwzięcia dydaktyczne i edukacyjne, a także wspólne podejmowanie realizacji projektów badawczych, koncepcyjnych i aplikacyjnych związanych z działalnością Starostwa i mieszczących się w zakresie oferty uczelni.

Porozumienie o współpracy PWSZ


Porozumienie o współpracy PWSZ

 

W ramach podpisanych porozumień pracownicy Starostwa będą mieli możliwość uczestnictwa w różnych formach szkoleń, kursów i studiów organizowanych przez krośnieńską uczelnię, na korzystnych warunkach. Starosta wyraził gotowość przyjmowania studentów uczelni na praktyki przewidziane programem studiów.

Spotkanie odbyło się w miłej i życzliwej atmosferze. Przedyskutowano możliwości współpracy rysujące się w najbliższym okresie, np. udział jasielskich szkół w programie „Szkoły Partnerskie”, udział pracowników PWSZ w Konkursie Piosenki Obcojęzycznej a także wykonanie użytecznych prac dyplomowych przez studentów PWSZ w Krośnie na rzecz Starostwa Powiatowego w Jaśle i placówek od niego zależnych.

Joanna Jagiełło-Kuczała
Sekretariat Rektora

Viewing all 1401 articles
Browse latest View live