Koncert, który odbył się na deskach Jasielskiego Domu Kultury był zwieńczeniem trzydniowych warsztatów wokalnych.
W warsztatach wzięło udział dziesięcioro uczestników z Jasła i powiatu jasielskiego, którzy pod okiem jaślanki Anny Karamon – Szafraniec i Aleksandry Nowak, wokalistek grupy, pracowali nad emisją głosu. Po raz kolejny zespół przyjechał do Jasła na zaproszenie Jasielskiego Domu Kultury i burmistrza miasta, Andrzeja Czerneckiego. Przybyli na koncert mogli usłyszeć utwory znane m.in. z serialu „Wojna Domowa” czy komedii „Małżeństwo z rozsądku”.

- W ciągu tych trzech dni młodzież zmierzyła się z naprawdę trudnymi warsztatowo kompozycjami. Naprawdę Jasło może być dumne, że mamy takich zdolnych młodych ludzi. Myślę, że należą się im wielkie brawa – powiedziała Anna Karamon – Szafraniec.
Scenografia widowiska znakomicie współgrała z jazzowymi aranżacjami znanych przebojów. Młodzi wokaliści przypomnieli m.in. takie utwory jak: „Tak bardzo się zmienił świat”, „Tak bym chciała kochać już”, „Nie mam jasności w temacie Marioli”, „Tylko wróć”, „Wyrzeźbiłam twoja twarz w powietrzu”, „Łagodnie płynę w twych ramionach”, „Oddalasz się” czy „Małżeństwo z rozsądku”. Zwieńczeniem koncertu był wykonany przez wszystkich uczestników warsztatów utwór „Wszystko dla mamy gdy mamy Dzień Mamy”. Zespół „Dziewczyny” wykonał również takie hity jak: „Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia” oraz zagrany na bis „Jeszcze w zielone gramy”.
pch (JDK)

{youtube}PwBUa9hoGTU&list=PLF450766941AB398F{/youtube}

W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych i Instytutu Sportu, paraolimpijczycy, europosłowie oraz urzędnicy Komisji Europejskiej z wydziału sportu. Wśród gości byli m.in. pochodzący z Podkarpacia wybitni zawodnicy - Rafał Szumiec i Andrzej Szczęsny.

"To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę powitać was w Parlamencie Europejskim. Traktuję tę wizytę jako znakomitą okazję do wyrażenia mojego ogromnego uznania dla waszego heroizmu, determinacji w realizacji planów i marzeń. Znam wielu z was osobiście i podziwiam sukcesy osiągane na międzynarodowych arenach" - mówił Poręba. Europoseł PiS życzył sportowcom wielu medali podczas zbliżającej się zimowej olimpiady w Soczi.

Katarzyna OCHMAN
Press Officer
European Conservatives and Reformists Group

Wskutek zdarzenia uszkodzone zostały trzy samochody. Jedna osoba z obrażeniami trafiła do szpitala.
Do wypadku doszło wczoraj przed południem. Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że kierujący fordem transitem jechał drogą krajową nr 28 w kierunku Jasła.

W Warzycach, 31-letni mężczyzna nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył forda focusa, który zatrzymał się z powodu odbywającego się na drodze ruchu wahadłowego w związku z prowadzoną wycinką drzew. W następstwie uderzenia, focus najechał na tył kolejnego samochodu - citroena berlingo.
Wskutek wypadku do szpitala z obrażeniami trafił kierujący fordem focusem 39-letni mężczyzna. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń. Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca wypadku, zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane w toku prowadzonego postępowania.

KPP w Jaśle

Mężczyźni działając metodą na tzw. przewałkę, wyłudzali pieniądze podczas zakupów w sklepach. Podejrzani "wpadli" na terenie powiatu ropczyckiego, dzięki czujności będącego po służbie policjanta. Funkcjonariusze z jasielskiego wydziału kryminalnego od pewnego czasu prowadzili czynności w sprawie oszustw na tzw. przewałkę, do których dochodziło na terenie Jasła. W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że sprawcy płacąc za drobne zakupy wręczali kasjerce banknot o wysokim nominale. Po otrzymaniu reszty stwarzali sytuację rzekomej zamiany otrzymanych banknotów o niskich nominałach na banknot o wyższej wartości. Poprzez zagadywanie, pozorowanie pomyłek w liczeniu i kolejne zamiany udawało się im wprowadzić w błąd kasjerki, dzięki czemu wyłudzali jednorazowo do 150 zł.

Policjanci zajmujący się sprawą przekazali rysopisy oszustów wraz z opisem metody ich działania pozostałym jednostkom Policji z terenu Podkarpacia. W miniony czwartek policjant z posterunku w Wielopolu Skrzyńskim w czasie wolnym od służby, robiąc zakupy w jednym z ropczyckich sklepów, zauważył mężczyzn, których wygląd i ubiór odpowiadał opisowi oszustów zawartemu w telegramie z Jasła, z którym wcześniej się zapoznał. Dzięki spostrzegawczości funkcjonariusza podejrzani zostali zatrzymani. O tym zdarzeniu przeczytasz tutaj.
Podejrzanymi okazali się obywatele Słowacji w wieku 36 i 32 lat. Mężczyźni trafili do jasielskiej komendy. Na podstawie zgromadzonych dowodów funkcjonariusze starszemu z nich postawili cztery zarzuty oszustwa, a jego koledze dwa. Wobec zatrzymanych zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Grozi im kara pozbawienia wolności do 2 lat.

KPP w Jaśle

Wiatr południowo – zachodni, w nocy z czwartku na piątek skręcający na zachodni. Maksymalne porywy wiatru spodziewane są w drugiej połowie nocy z czwartku na piątek oraz w piątek. Wiatrowi okresami towarzyszyć będą przelotne opady śniegu, co spowoduje występowanie miejscami zawiei śnieżnych.

W związku z ostrzeżeniem : UPRASZA SIĘ O:

1. Dokonanie zabezpieczenia mieszkań i domów oraz innego mienia przed silnym wiatrem (pozamykanie okien, drzwi).
2. Zabezpieczenie przedmiotów mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa (przedmioty na balkonach, parapetach okien itp.) pod wpływem silnych podmuchów wiatru,
3. Dostosowanie prędkości jazdy pojazdów samochodowych do warunków atmosferycznych.
4. Usunięcie samochodów z okolic drzew.

MIEJSKIE CENTRUM ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO W JAŚLE 

Akcja polega na zbiórce darów rzeczowych: zabawek, artykułów szkolnych i papierniczych, środków czystości i higieny osobistej, słodyczy oraz produktów spożywczych nadających się do długotrwałego przechowywania. Dary te zostaną przekazane zostaną dzieciom z rodzin wielodzietnych, niepełnych, rozbitych oraz będących w trudnej sytuacji materialnej zamieszkujących na terenie miasta Jasła.
Terenowy Sztab Akcji nr 224 działający przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Jaśle informuje, iż dary przyjmowane będą w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jaśle, ul. Kochanowskiego 3 od 3 do 31 grudnia 2013 r., w godzinach od 7.30 – 15.30 (godziny mogą również zostać dopasowane do Państwa możliwości).

Zachęcamy wszystkich mieszkańców do udziału w akcji, a także z góry dziękujemy za okazane wsparcie. Informacji na temat Akcji udziela Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaśle, ul. Kochanowskiego 3, tel. 13 44 620 06. Honorowy Patronat nad Akcją objął Burmistrz Miasta Jasła.
Informacje dotyczące Ogólnopolskiej Akcji Charytatywnej „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę” dostępne są na stronie internetowej: www.pdpz.pl

UMJ

Od jadącego samochodu ciężarowego odpięła się przyczepa, która wypadła z drogi i stoczyła się ze skarpy. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Na czas przeładunku i wyciągnięcia przyczepy, pomiędzy godz. 13.30 a 16.30 na trasie Jasło-Krosno wystąpią utrudnienia w ruchu.
Wczoraj około godz. 21.20 dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie, że w Zimnej Wodzie doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Natychmiast na miejsce został skierowany policyjny patrol.

Funkcjonariusze na podstawie zebranych informacji ustalili, że kierujący ciężarówką mieszkaniec powiatu brzozowskiego jechał w kierunku Krosna. W pewnej chwili na prostym odcinku drogi od samochodu odpiął się zaczep przyczepy wypełnionej gaśnicami. Przyczepa zjechała na przeciwny pas ruchu, po czym stoczyła się z przydrożnej skarpy przewracając na bok. Na szczęście w chwili, gdy zjeżdżała z drogi na jej trasie nie było żadnych osób i innych pojazdów. Kierujący ciężarówką był trzeźwy.

Pomiędzy godziną 13.30 a 16.30 nastąpi przeładunek i usunięcie przyczepy. W tym czasie na trasie Jasło - Krosno wystąpią utrudnienia w ruchu.

KPP w Jaśle

Jaślanie przez ponad godzinę mogli raczyć się solidną porcją energetycznego jazzu.

- Wprawdzie nie będzie tutaj utworów Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, ale grają to co lubi. Marcin Olak pokusił się także o własną interpretację kompozycji Witolda Lutosławskiego, ciekawie łącząc klasykę z jazzem – zwrócił się do słuchaczy Janusz Szewczyk, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury.
Atmosferę intymności w obcowaniu z muzyką zespołu spotęgowało przeniesienie krzeseł na scenę. Dzięki temu zabiegowi wytworzyła się swoista więź między muzykami a publicznością zgromadzoną w Jasielskim Domu Kultury, gdzie muzycy byli praktycznie na wyciągnięcie reki.
- Bardzo się cieszę, że możemy tutaj zagrać. Ważne jest to, że „JasMaty” skupione są wokół postaci ważnej dla polskiego jazzu. Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, to fenomenalny kompozytor. Gdyby urodził się w USA, to jego przeboje byłyby grywane na Broadwayu.

Bardzo się cieszę, że mogę zagrać na koncercie w ramach cyklu, który jest jemu dedykowany i ze swej strony chciałbym zadedykować mu mój utwór „Song For Two” – powiedział Marcin Olak. Podczas wykonywania tego utworu znakomitą solówka perkusyjną popisał się Krzysztof Szmańda, co zostało docenione gromkimi oklaskami. Zespół rozpoczął swój występ od trzech miniatur Witolda Lutosławskiego, które za zgodą spadkobierców autora, mogły zostać opracowane w formie jazzowej: „Hej, od Krakowa jadę (Blue Deconstruction)”, „Ach, mój Jasieńko (Quasi ad libitum)” oraz „Na jabłoni jabłko wisi (Work Song)”. Po nagraniach z najnowszego albumu „Crossing Borders”, muzycy powrócili do wcześniejszej płyty „Simple Joy” i wykonali utwór „Dancing Lion. Kolejny utwór „She Comes” pochodzi z pierwszej płyty formacji „Zealot”. Ballada powstała z myślą o żonie Marcina Olaka, który zawsze grając tę kompozycję dedykuje ją swojej małżonce. Oprócz wymienionych kompozycji publiczność usłyszała także utwory: „Waterfall” oraz „Simple Joy”.
Zagrane w sposób finezyjny utwory spotkały się z uznaniem słuchaczy, którzy długo nie chcieli rozstać się z zespołem.
pch

Wśród zdjęć są nagradzane na międzynarodowych konkursach fotograficznych. Ekspozycja będzie czynna do 4 stycznia 2014 r.

Autorce udało się uchwycić zaklęte w cerkiewnej architekturze ponadczasowe piękno i nastrój chwili. Zdjęcia robiła w różnych porach roku i dnia. Na niektóre ujęcia „polowała” godzinami, czekając, aż przyroda stworzy odpowiednią scenerię. Efekt jest niewiarygodny. Na wystawie można obejrzeć perełki budownictwa sakralnego ukryte w rzadko odwiedzanych zakątkach Polski, Słowacji, Ukrainy, Rumunii... Wraz z zadziwiającym krajobrazem tworzą niewyobrażalnie piękne kompozycje. Warto wybrać się do JDK, żeby to zobaczyć, ale trzeba zarezerwować sobie trochę czasu na zwiedzanie, bo od wciągających widoków trudno oderwać wzrok.

Licytacja z której pieniądze trafią do Fundacji Anny Dymnej Mimo Wszystko i Stowarzyszenia Debra Polska Kruchy Dotyk odbyła się w ramach zorganizowanej przez Miasto imprezy „Mikołaj z Jedynką”.

Dzieci z jasielskich szkół i przedszkoli, które przyszły na jasielski rynek obdarowane zostały drobnymi prezentami i słodyczami, które rozdawał św. Mikołaj i ponad kilkudziesięciu wolontariuszy. Dodatkowo przyznane zostały również nagrody w konkursie na Kartkę Świąteczną Burmistrza Miasta Jasła. Każdy zmarznięty mógł również napić się gorącej herbaty i wysłuchać świątecznych przebojów w wykonaniu dzieci i młodzieży z Jasielskiego Domu Kultury.

Największe emocje wzbudziła jednak licytacji obrazów wykonanych przez wielokrotną mistrzynię olimpijską Irenę Szewińską, aktora Dawida Ogrodnika, Andrzeja Krzywego z De Mono oraz kompozytora Jana Kantego Pawluśkiewicza. Jasło aktywnie dołączyło się do licytacji i przy współpracy Miasta i Jasielskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców dzielnie licytowało obraz Jana Kantego Pawluśkiewicza – ostatecznie przegrywając w równej walce o kilka złotych. Dzieło kompozytora sprzedane zostało za 5800 zł.

Wszystkich tych, którzy nie mogli dzisiaj uczestniczyć w akcji zapraszamy na jasielski rynek. Tutaj do 23 grudnia otwarte będą stoiska w ramach Jasielskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego oraz bezpłatna zjeżdżalnia.

UMJ

Odwiedzając oddział chirurgii ogólnej i onkologicznej podarowali pacjentom upominki, a nade wszystko dużo ciepła, uśmiechu i zrozumienia.
Stowarzyszenie ,,Sanitas" ma swoją siedzibę w Sanoku. To ogólnopolska organizacja, której głównym celem jest wspieranie osób walczących z chorobami nowotworowymi, ich bliskich oraz profilaktyka i edukacja zdrowotna.
- Akcja w tym roku sięga na trzy województwa, ponad dziewięć placówek, ponad 1500 upominków dla pacjentów. Odwiedzamy Poznań, Rzeszów, Gorlice, Jasło, Krosno, Przemyśl i Hospicjum Dziecięce w Rzeszowie – mówi wolontariuszka Anna Nowakowska.

W tegorocznej Akcji Świętego Mikołaja czynnie uczestniczyło 20 osób. To wolontariusze, którzy poświęcają każdą minutę wolnego czasu, by podarować choć najmniejszy uśmiech drugiemu człowiekowi.
Stowarzyszenie ,,Sanitas" regularnie wspiera rzesza darczyńców.
-Pieniądze na prezenty otrzymujemy od naszych kochanych darczyńców, bez których akcja nie mogłaby się odbyć. Są to firmy kosmetyczne i inne zakłady pracy. Dziś rozdajemy to kosmetyki: kremy, balsamy, wody po goleniu – kontynuuje Anna Nowakowska.

- Nasza Mikołajkowa Niezapominajka: to gest, którym chcemy dać odrobinę radości tym, którzy będąc w szpitalach z niepokojem patrzą w przyszłość. Chcemy pokazać chorym i ich bliskim, że gdzieś w przyszłości jest czas radości. ,,Mikołajkowa Niezapominajka” to dowód, że jesteśmy z nimi, że i oni kiedyś, tak jak my, będą rozdawać gesty miłości i wiary w wyzdrowienie- czytamy w folderze informacyjnym stowarzyszenia

Kilka słów o ,,Sanitas"
- Jesteśmy grupą osób, na których choroba nowotworowa pozostawiła swój ślad. Niektórych z nas dotknęła osobiście, inni zaś wspierali swoich bliskich, którzy walczyli z rakiem. Niektórych już nie ma wśród nas. Zrzeszamy ludzi, dla których istotna jest pomoc i działanie na rzecz drugiego człowieka.
Wiele wydarzeń, które działy się wokół nas, zaowocowało utworzeniem Stowarzyszenia na Rzecz Walki z Chorobami Nowotworowymi ,,Sanitas”.
Działamy od 2011 roku. Patronat nas Stowarzyszeniem objął Burmistrz Miasta Sanoka.
Naszym głównym celem jest edukacja szeroko pojętej profilaktyki nowotworowej oraz udzielenie wsparcia dla osób będących w trakcie lub po chorobie i ich rodzinom, niezależnie od płci, czy umiejscowienia choroby – Stowarzyszenie ,,Sanitas”

Anna Dziura

Zapraszamy do wzięcia udziału w akcji osoby w wieku od 18 do 55 lat.
Należy zabrać ze sobą dokument z PESELEM.

UMJ

Agnieszka Włodarczyk, Przemek Bucharowski i pies Diuna opowiedzieli o swojej niezwykłej podróży w Himalaje.
,,Nigdy nie myśleliśmy, że pojedziemy z Diuną w Himalaje, stąd nasza historia jest dość nietypowa. Himalaje narodziły się z naszych marzeń oraz problemów w Indiach”- mówią podróżnicy

Indie
Wybrali się do Indii na zaproszenie przyjaciela, któremu postanowili pomóc w tworzeniu gazety. Cała trójka prowadzi bardzo aktywny tryb życia, zajmują się wspinaczką i bardzo dużo podróżują. W Indiach spędzili pół roku. Cel wędrówki był bardzo prosty. Dwa miesiące w Himalajach i Garbalu. Wyruszając do Garbalu chcieli osiągnąć kilka rzeczy: przejść pasmo gór ze wschodu na zachód tj. około 500 km, oczywiście z Diuną bez której nie wyobrażają sobie podróży, bez wsparcia z zewnątrz i o własnych siłach. Nie mięli żadnych przewodników. Chcieli przejść o jak najmniejszych kosztach.

,,Będąc w Indiach narodził się też bardzo spontaniczny pomysł, aby odwiedzić Himalaje. Współpraca z naszym znajomym nie do końca poszła po naszej myśli; do Polski nie mogliśmy wrócić ze względu na psa, ponieważ tam były bardzo ważne badania, które trzeba było wykonać przed powrotem do Unii Europejskiej. Mięliśmy trzy miesiące czasu do zagospodarowania, stwierdziliśmy, że uciekamy w góry”- opowiadają

Były chwile euforii, ale też słabości
,,Przez pierwszy tydzień była euforia bo robiliśmy to co kochamy, to co lubimy robić, ale zdarzało się też, że nie było lekko. Podróżowanie z ciężkimi plecakami w terenie wysokogórskim często powyżej 3-4 tys. metrów nad poziomem morza i na dodatek z psem to jest rzecz, która nas codziennie przerastała. Po tygodniu pojawił się kryzys. Chcieliśmy wracać, było ciężko, ale następny, nowy dzień dawał nowe siły. Pomagało to że byliśmy w pięknej scenerii niesamowitych gór. Każdego dnia, po ciężkiej nocy, kiedy chcieliśmy zawrócić pakowaliśmy się i szliśmy dalej”

Często musieli sobie gotować na ognisku, który wcześniej rozniecali. Raz na dwa tygodnie schodzili do większych miast, gdzie mogli uzupełnić swoje zapasy. ,,W wioskach jest to, co mieszkańcy Himalajów jedzą najczęściej: ryż, soczewica, lokalne warzywa. Jeśli chcieliśmy zjeść coś więcej np. cebulę to trzeba było zejść do większego miasta”- mówią
O podróżach z Diuną, bez której nie wyobrażają sobie życia

Podróżowanie z psem nie jest proste, a Indie, jak mówią podróżnicy to jest całkiem inny świat.
,,Pies trochę pomaga, trochę przeszkadza. Warto o tym mówić, że trekking z psem jest czymś super i daje niesamowite możliwości bycia z psem, ale z drugiej strony nie jest też łatwy. Trzeba się do niego mocno przygotować”- mówi Agnieszka

Agata, Przemek i ich pies Diuna tworzą stado - jak sami o sobie mówią. Więcej informacji o nich znajdziecie na oficjalnej stronie www.trzywilki.pl

 Już wkrótce kolejne spotkanie z podróżnikami. Zapraszamy

Anna Dziura

W Jasielskim Domu Kultury zarejestrowało się 100 potencjalnych dawców szpiku. Akcja polegała na pobraniu próbek krwi od osób w wieku od 18 do 55 roku życia, ważących minimum 50 kg, bez dużej nadwagi. Przeprowadzono wstępny wywiad medyczny, wypełniono formularz z danymi osobowymi oraz pobrano 4 ml krwi. Na podstawie pobranej próbki określane są cechy zgodności antygenowej. W przypadku zgodności kodu genetycznego dawcy z kodem genetycznym chorego dochodzi do przeszczepu.

-Bardzo dużo osób uważa, że pobranie szpiku jest to wielka igła w kręgosłup. Jest to nieprawda. Pobranie szpiku polega na pobraniu go pod pełną narkozą, cały zabieg trwa godzinę (z wybudzeniem). Dwóch lekarzy hemetologów wkłuwa się w takie dwa dołeczki – talerz kości biodrowej i nad linią pośladków pobiera około 5% szpiku z całego organizmu – mówi Filip Rorant, koordynator ds. rekrutacji dawców.
Zostajemy na jedną noc na obserwacji po narkozie. Szpik się regeneruje do stanu poprzedniego w ciągu 10-14 dni. To jest metoda stosowana w 20 % przypadków pobrań szpiku do przeszczepienia. W 80% jest to pobranie komórek z krwi obwodowej, a zabieg podobny jest do autotransfuzji - dodaje

Wszystko zależy od nas – od osób, które chcą się zarejestrować, chcą komuś pomóc, czy też są otwarte na drugiego człowieka i czy podejmą świadomą decyzję a w momencie kiedy zadzwoni telefon nie odmówią. W bazie potencjalnych dawców szpiku jest się do 60 roku życia, w związku z czym należy pamiętać o aktualizowaniu swoich danych osobowych.
- Pacjent przychodzi do nas z wypełniona ankietą przez wolontariuszy. My dezynfekujemy miejsce wkłucia, jest sprzęt jednorazowy, nie boli, pacjenci nie narzekają. Pobieramy 4 ml krwi. Następnie pacjent udaje się z próbką do kolejnego stoiska w celu dalszej rejestracji - informuje Madej Dorota, pielęgniarka z jasielskiego szpitala

W akcję włączyli się studenci Podkarpackiej Szkoły Wyższej w Jaśle. 22 wolontariuszy wydziału ekonomii, transportu i gospodarki przestrzennej aktywnie uczestniczyło w akcji.
- Zostaliśmy poproszeni o wzięcie udziału jako wolontariusze rejestrujący, ale też jako potencjalni dawcy szpiku i z chęcią zaangażowaliśmy się. Sam od dwóch lat jestem w bazie potencjalnych dawców szpiku. To ważne bo można pomóc drugiemu człowiekowi – powiedział Mirosław Brocławik przewodniczący rady mlodzieży w Podkarpackiej Szkole Wyższej w Jaśle.

Studenci zapowiadają, że szykują się do jeszcze większej akcji, która będzie miała na celu wyedukowanie społeczeństwa w zakresie pobierania szpiku oraz procedur związanych z rejestracją jako potencjalny dawca szpiku.

Przeszczep szpiku to dla wielu osób jedyna szansa na wyzdrowienie. Niedziela akcja w Jasielskim Domu Kultury miała na celu znalezienie dawcy dla Zbigniewa Sanockiego – Burmistrza Gminy Jedlicze, chorującego na ostra białaczkę szpikową oraz dla innych potrzebujących osób.

Anna Dziura

Przewodnikiem po Transylwanii był Tomasz Dobrowolski, który w maju tego roku wyruszył na zwiedzanie Rumunii.
Transylwania wszystkim kojarzy się ze sławnym wampirem Drakulą. Piękny, bajkowy zamek w Branie, jedna z większych atrakcji Rumunii reklamowany jest jako siedziba Drakuli. Prawda jest jednak taka, że Wlad Palownik, władca Rumuni, będący pierwowzorem Drakuli, nigdy w tym zamku nie panował, a być może, nawet nigdy w nim nie przebywał. Wjeżdżając do miasta zamek widać z daleka. Przed wejściem do zamku poraża ilość stoisk z pamiątkami i sprzedawców próbujących zachęcić do zakupu pamiątek. Na „drakulowej” trasie znajduje się też Sighisoara, znana z powodu znakomicie zachowanego Starego Miasta. Centrum Sighisoary znajduje się pod ochroną jako znakomity przykład niewielkiego ufortyfikowanego średniowiecznego grodu, wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Co roku w lipcu w starej twierdzy odbywa się Festiwal Średniowieczny. W żółtym domu na starówce urodził się waleczny i słynący z okrucieństwa Wlad Palownik. Swój przydomek zawdzięcza niezwykłemu okrucieństwu z jakim traktował przeciwników – bardzo często eliminował ich poprzez nabijanie na pal. Legenda głosi, że lubował się ucztami pośród konających jeńców.

Oprócz pięknych pałaców byłego króla Michała I takich jak Peles czy Pelisor, znajdujących się w kompleksie miasta Sinaia, zebrani na spotkaniu usłyszeli o najsłynniejszej drodze w Rumuni zwanej szosą Transfogaraską. Przebiega ona przez najwyższe pasmo górskie w tym kraju – góry Fagaraskie i łączy Transylwanię z Wołoszczyzną. Trasa powstała na polecenie rumuńskiego przywódcy Ceausescu w latach 1970 – 1974 i wznosi się na wysokość 2034m n.p.m. Serpentyny są bardzo ostre, a zakręty pozbawione zabezpieczeń. Wraz z wysokością spada temperatura. Trasa jest zamknięta zimą i wczesną wiosną, a całą można przejechać tylko w lecie.
Dzięki barwnej opowieści Tomasza Dobrowolskiego Rumunia objawiła się jako kraj pełen pięknych i nieodkrytych jeszcze atrakcji.

MBP, Jasło

W wyniku zdarzenia, kierujący samochodem osobowym mężczyzna trafił do szpitala. Żadna z osób jadących autokarem nie odniosła obrażeń.

Zgłoszenie o wypadku w Warzycach dyżurny komendy otrzymał około godz. 6.30. Interweniujący policjanci na podstawie oględzin i rozmów na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że kierujący oplem corsą jechał od Jasła w kierunku Krosna. W Warzycach, 62-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego, skręcając w lewo na skrzyżowaniu w drogę prowadzącą do Frysztaka, nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka autobusowi, doprowadzając do czołowego zderzenia się pojazdów.

Wskutek zdarzenia do szpitala trafił kierujący oplem mężczyzna, gdzie z uwagi na doznane obrażenia pozostał na dalszym leczeniu. Kierowca i pasażerowie autobusu nie odnieśli obrażeń. Osoby jadące autokarem przesiadły się do zastępczego pojazdu i kontynuowały podróż.
Okoliczności wypadku będą wyjaśniane w toku prowadzonego postępowania.

KPP w Jaśle

Debata odbędzie się 12 grudnia 2013 r. o godz. 16.30 w Młodzieżowym Domu Kultury w Jaśle.
Tematem spotkania będzie przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i ograniczanie jej skutków oraz zwiększenie społecznego zaangażowania w sprawy związane z zapobieganiem temu negatywnemu zjawisku poprzez m.in. podnoszenie społecznej wrażliwości, poszerzenie poziomu wiedzy obywateli na temat przemocy domowej i promowanie wartości rodzinnych.
Debata odbędzie się 12 grudnia 2013 r. o godz. 16.30 w Młodzieżowym Domu Kultury w Jaśle. W spotkaniu wezmą udział m.in. przedstawiciele Policji, władz samorządowych, prokuratury, sądu, miejskich i gminnych zespołów interdyscyplinarnych, komisji rozwiązywania problemów alkoholowych oraz innych instytucji pomocowych. Podczas spotkania swoje pomysły i oczekiwania odnośnie zapobiegania przemocy w rodzinie będą mogli przedstawić również mieszkańcy powiatu jasielskiego, których serdecznie zapraszamy do udziału w spotkaniu.
Debata pozwoli na wymianę informacji między Policją i instytucjami pomocowymi, a mieszkańcami o istniejących zagrożeniach, dzięki czemu będą mogły zostać wypracowane metody ich eliminowania.

KPP w Jaśle